W dniach od 29 stycznia do 9 lutego w województwie podkarpackim odbyły się ferie zimowe. W Szkole Podstawowej Nr 1 im. Marii Konopnickiej w Mrowli dzieci miały zorganizowany czynny wypoczynek w pierwszym tygodniu ferii.
W tym czasie mogły skorzystać z wielu atrakcji, m.in. lepienia gliny, samodzielnego robienia slime'ów według własnego pomysłu. Mogły doświadczyć zamykania w dużej bańce mydlanej oraz trzymania ognia na dłoni. Poza tym animatorki zapewniły naszym podopiecznym wiele radości przy wspólnych zabawach, tańcach i namiastce zimy w postaci sztucznego śniegu (z piany). To wszystko miało miejsce w pierwszy dzień półkolonii.
We wtorek nasi uczniowie pokonywali własne słabości i lęki na ściance wspinaczkowej i parku linowym. Każdy mógł spróbować swoich sił, wśród uczestników nie zabrakło również osób, dla których wspinaczka już dawno stała się pasją. Po sporym wysiłku nadszedł czas na odpoczynek dla ciała. Wszyscy mogli zregenerować siły w kinie oglądając film „Pies i robot”. Film był z przesłaniem, więc na pewno utrwalił w naszych podopiecznych przekonanie o wielkiej wartości przyjaźni.
Środa była dniem o nieco innym charakterze. Do naszej placówki zawitało Centrum Nauki Łukasiewicz. Uczniowie mogli zaobserwować jak wygląda moment obrotowy czy zapis dźwięku czyli siła odśrodkowa. Korzystając z kilku eksponatów mogli dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy i zagrać na rurkach różne melodie pod okiem panów, którzy wszystko cierpliwie wyjaśniali. Na koniec dnia nasze zaprzyjaźnione animatorki zapewniły moc emocji w zabawach i konkursach.
Czwartek był drugim dniem wyjazdowym. Wybraliśmy się na kręgle i pizzę. Oprócz kręgli dzieci mogły skorzystać również z innych urządzeń dostępnych w kręgielni, co wielu osobom sprawiło ogromną frajdę. Na koniec zwiedziliśmy największą ruchomą szopkę na Podkarpaciu - w Kielanówce. Mogliśmy wysłuchać ciekawostek z nią związanych. Ksiądz proboszcz w sposób bardzo ciekawy i przystępny przybliżył nam historię szopki i scen w niej ukazanych.
Ostatni dzień ferii nastawiony był na kulinaria i pracę zespołową. Najpierw dzieci pod bacznym okiem kucharza mogły zrobić własne pizzerinki, dowiadując się przy tym w jaki sposób należy wyrobić ciasto i jak je formować w prawidłowy sposób. Pizzerinki wyszły znakomicie o czym może poświadczyć każdy uczestnik zimowiska. Po takim posiłku należało coś zrobić z ogromną energią, która rozpierała naszych uczniów. Nadszedł czas na zabawy zespołowe. Dzieci w trakcie rywalizacji uczyły się pracować w zespole, a co za tym idzie, pomagać członkom swojej drużyny.
Każdego dnia nasi podopieczni, oprócz standardowego wyżywienia mieli zapewniony poczęstunek. Biorąc pod uwagę ilość i jakość atrakcji oraz widoczne zadowolenie dzieci uznajemy półkolonie za czas bardzo udany i owocny pod wieloma względami.
Zimowisko było opłacane ze środków rodziców dzieci. Natomiast transport oraz pobory opiekunek finansowane było z budżetu Gminy Świlcza.
Zapraszamy do galerii zdjęć:
